Hej :)
Witam Cię na moim blogu, w pierwszym wpisie, który powstaje tu i teraz, na Everyday Tosia, dokładnie o godzinie 18:37. Mam nadzieję, że spodoba Ci się czytanie tego oto ,,dzieła życia mego" i nie znudzisz się przy samym początku :) Może najpierw opowiem Ci coś o sobie, wyjaśnię to i owo, a potem... No cóż, obyśmy spotkali się w kolejnym wpisie :)
Nazwy bloga chyba nie muszę tłumaczyć - jest ona połączeniem słów ,,everyday" i ,,tosia". W swobodnym tłumaczeniu znaczy tyle co - Codziennie Tosia.
Przejdźmy do najważniejszej części. Mam na imię Tosia. A gdyby ktoś chciał się przyczepić to Antonina Zofia Dobrowolska. Prócz tego jestem Wandalfem (pisownia celowa), Kopciuszkiem, Hrabiną Rolmopsowatą, Jeżdżącą na Orku lub zwyczajną, poczciwą Dobrowolską :). Może kiedyś wyjaśnię Ci, skąd wzięły się te ,,szlachetne" przydomki i kto mi je nadał, ale nie teraz.
Mam 14 lat i mnóstwo zainteresowań. Uwielbiam pisać, uprawiać sporty (gry zespołowe), gadać, grać w przedstawieniach itp., itd. Jestem dosyć nietypowym osobnikiem, lecz w końcu lepiej zaliczać się do niektórych niż do wszystkich.
Gdybym była bohaterem filmowym byłabym... chciałabym napisać, że jakąś oszałamiająco piękną bohaterką, lecz niestety prawda jest bolesna. Byłabym Smigolem. Nie to, że jestem jakaś zła czy coś - ja mam dwa oblicza. Jedno spokojne, wręcz ciche, grzeczne. Drugie szaleńcze, dziwne, codzień mające głupawkę.
Gdybym była ubraniem byłabym... sukienką w stylu lat 80.
Gdybym była potrawą byłabym... kurczakiem w sosie migdałowo - orzechowym (danie indyjskie)
Gdybym była bohaterem książkowym byłabym... wiedźmą z Jasia i Małgosi. Patrząc na ilość moich pobytów w sklepie ze słodyczami, spokojnie mogę powiedzieć iż jest on moim drugim domem.
Gdybym mogła wyjść za kogokolwiek zamarzę, byłby to... Thorin lub Faramir. Ten pierwszy byłby chyba nieco za niski.
Gdybym była owocem, byłabym... mango.
Gdybym była dniem tygodnia, byłabym... sobotą. Zdecydowanie.
Gdybym była cytatem, byłabym...,,Logika przeniesie Cię z punktu A do punktu B, a wyobraźnia wszędzie"
Gdybym była przedmiotem szkolnym, byłabym... Chemią. Nie to że ją jakoś lubię, ale pasuje.
Gdybym była zwierzakiem, byłabym... orłem. Widziałabym wszystko z góry, po swojemu.
Gdybym była postacią historyczną, byłabym... Joanna D'arc.
Gdybym była napojem, byłabym... miętą.
Gdybym była rośliną, byłabym... bluszczem.
Mam nadzieję, że to pomogło Wam troszkę się ze mną zapoznać. Co do bloga - będę tu pisać o wszystkim co uznam za warte opisania :)
Do przeczytania :)
Gdybym była zwierzakiem, byłabym... orłem. Widziałabym wszystko z góry, po swojemu.
Gdybym była postacią historyczną, byłabym... Joanna D'arc.
Gdybym była napojem, byłabym... miętą.
Gdybym była rośliną, byłabym... bluszczem.
Mam nadzieję, że to pomogło Wam troszkę się ze mną zapoznać. Co do bloga - będę tu pisać o wszystkim co uznam za warte opisania :)
Do przeczytania :)
Powodzenia!
OdpowiedzUsuńAsia G
Nawzajem :)
UsuńOczywiście, że obserwuje :)
OdpowiedzUsuń