Witajcie :)
Dziś napiszę post, o czymś co rzuca mi się w oczy od kilku lat mojego życia na planecie nazwanej Ziemią. O czymś co denerwuje mnie do granic możliwości i na czym sama siebie przyłapuję. Wiecie o co chodzi?
O zakładanie masek.
Dokładniej wszystko ujmując - o bycie kimś kim się nie jest. O to, że udajemy, by spodobać się innym. O to, że w pogoni za sympatią tracimy siebie.
Podchodzimy do znajomych ze sztucznym uśmiechem, zgadzamy się z każdym ich słowem, stajemy się ich ,,przydupasami" bez własnego zdania. Dołączamy do miliarda innych klonów, które marząc o lepszym świecie utraciły cząstkę własnego ,,JA".
,,Ludzie nie rodzą się dobrzy albo źli. Rodzą się z pewnymi skłonnościami, ale liczy się sposób, w jaki żyją. I to, jakich ludzi poznają." - Cassandra Clare
Zakładając maski stajemy się gliną. Dopasowującą się do rąk garncarza. I jeżeli zostaniemy, że tak to nazwę, tak wypieczeni to koniec. Maskę trudno tak po prostu wyrzucić. Bo bez niej czujemy się nadzy.
dwóch różnych ludzi. Jeden, który wszystko doskonale czyni i tego człowieka prezentujemy światu. Jest też i ten drugi, którego się wstydzimy, i tego ukrywamy.
W każdym człowieku istnieje coś takiego jak wewnętrzny dysonans i niespójność. Każdy chciałby być dobry, a jedynie dokonuje czynów, których sam często nie rozumie." - Phil Bosmans (fragment)
I żyjemy tym nijakim życiem, robiąc rzeczy niezgodne z nami samymi.
,,W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy
zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie,
głównie sobie, że tak nie jest. " - Jonathan Carroll
Czasem zastanawiam się skąd biorą się owe maski. Dochodzę do wniosku, że ludzie wstydzą się samych siebie i wytwarzają nową postać.
,,Nie sztuka pokochać maskę czy rolę, którą ona wokół siebie tworzy, tylko aktorkę..." -nieznany *
Tworząc siebie od nowa, kłamiemy. Samemu sobie, ludziom wokoło. A największą zdradą, jest zdradzić siebie.
,,Kłamstwo nie staje się prawdą tylko dlatego, że wierzy w nie więcej osób." - Oscar Wilde
,,Odbierz przeciętnemu człowiekowi jego kłamstwo życia, a wziąłeś mu zarazem całe szczęście. "
-Henryk Ibsen
I żyjemy z tym tydzień, miesiąc, rok, całe życie. Teoretycznie jesteśmy najszczęśliwszymi ludźmi na świecie. Mamy wszystko - przyjaciół, uwagę innych, rolę. Jednak zyskujemy to wszystko poprzez jeden wielki scenariusz, spisany kłamliwą, a zarazem tchórzliwą ręką odłamku prawdziwego człowieka. Okrucha potłuczonej, glinianej misy.
*Nie znam autora tego cytatu, jednak podam link do strony gdzie go znalazłam.
http://szukaj.cytaty.info/mysli/maska.htm
Zdjęcia: Ola z arte-olaa.blogspot.com
Dzięki za odwiedziny na moim blogu ;)
OdpowiedzUsuńCo do postu czytało mi się go bardzo przyjemnie, jetsem tego samego zdania, że ludzie zakładaja maski bo się wstydzą siebie. Są również inne powody, tak jak wspomniałaś, przypodobanie się innym.
Naprawdę świetny post!
Z chęcią częściej będę zaglądać Na twojego bloga, zapraszam również do mnie ;)
http://klaudiaklutkowskafoto.blogspot.com/?m=1
Bardzo ciekawy post!
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG - KLIK!
Dziękuję bardzo :)
Usuńświetny post, pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńwww.honestallthetime.blogspot.com
Dziękuję :) Z chęcią zajrzę na Twojego bloga :))
UsuńKażdy ma swoją maskę nawet jak staramy się by było inaczej.
OdpowiedzUsuńCzasem tak jest łatwiej ukryć to czym nie chcemy się dzielić z innymi
vanillia96.blogspot.com
Uważam że ukrywanie niektórych cech jest tylko częściową maską, jeżeli można tak to nazwać. Może źle to ujęłam w poście, ale bardziej chodziło mi o wymyślanie siebie od nowa, zupełną sztuczność. W końcu wiadomo:
Usuń,,Człowiek jest jak księżyc;ma swoją drugą stronę, której nie pokazuje nikomu" - M.Twain
:)
Łączysz dwie rzeczy, a jest to zupełnie co innego - dopasowywanie się do innych, a chęć zmienienia siebie (na lepsze). Nie widzę nic złego w tym drugim.
OdpowiedzUsuńJa też nie widzę niczego złego w drugiej opcji, jednak sądzę, że w moim poście dość dokładnie ujęłam, iż chodzi mi właśnie o stawanie się inną osobą :))
Usuń